środa, 14 września 2011

Wiązanie chusty do noszenia dzieci

Nosząc maluszka przez 9 miesięcy pod sercem, wielu mamom ciężko wyobrazić sobie odkładanie świeżo urodzonego skarbu do łóżeczka czy kołyski. Z pomocą przychodzą chusty do noszenia dzieci, które po latach panowania wózków, wracają do łask. I to z wszystkimi dobrodziejstwami, które ze sobą niosą.

Chustonoszenie to nie tylko ogromna wygoda dla rodzica (wolne ręce i możliwość swobodnego wędrowania po świecie pełnym schodów i wysokich krawężników), ale przede wszystkim zdrowie i optymalne warunki do rozwoju dla dziecka. Przytulony do rodzica maluszek czuje się bezpiecznie, jest więc bardziej spokojny, lepiej śpi, mniej płacze, a badania pokazują, że w przyszłości lepiej rozwija się emocjonalnie, fizycznie i umysłowo.

Rodzaje chust

Dzieci noszono i wciąż nosi się na całym świecie, a każda kultura wypracowała swój własny model chusty i sposób noszenia. W Europie najbardziej popularne są chusty elastyczne, tkane i kółkowe.

Chusta elastyczna świetnie sprawdza się przy noszeniu maluchów już od pierwszych dni życia i drobnych niemowląt. Proste wiązanie pozwala bezpiecznie wsunąć dziecko w kieszonkę chusty, a elastyczny materiał otula maluszka i dostosowuje się do jego ciała. Chusta elastyczna nie wymaga dociągania, poprawiania, jest więc łaskawa dla początkujących w chustowej przygodzie rodziców. Jednak nawet w tym przypadku należy zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które zabezpieczą dziecko i noszącego. Materiał musi być równo rozłożony na dziecku tak, by malucha podtrzymywały 3 warstwy dzianiny. Dla własnej wygody rodzic powinien zadbać, by materiał otulał jego ramiona i plecy, dzięki czemu ciężar dziecka nie będzie tak odczuwalny. Odpowiednio ciasne zawiązanie chusty zapobiegnie opadnięciu dziecka w trakcie noszenia.

Dla nieco bardziej zaprawionych w wiązaniu odpowiednie będą chusty tkane, wykonane z materiału o splocie skośno-krzyżowym. To ważne, bo nie każdy podłużny kawałek materiału nadaje się do wiązania. Chusta tkana jest zwykle nieco szersza od elastycznej, nie naciąga się, wymaga więc dobrego dopasowanie i dociągnięcia przy wiązaniu. Jest też bardziej wytrzymała i zniesie ciężar nawet 25 kilogramowego dziecka – o ile oczywiście pozwoli się jeszcze zamotać.

Chusty kółkowe polecane są szczególnie do noszenia na biodrze. Dla noworodka może służyć za zawieszoną na ramieniu mamy kołyskę. Ze względu na szybkie zakładanie sprawdza się też przy szybkich, krótkich wyjściach. Na dłuższe spacery przy cięższym maluchu może być nieco niewygodna, bo obciąża tylko jedno ramię.

Jak się zamotać?

Najważniejsze w chuście jest jej prawidłowe wiązanie, które zapewni dziecku i noszącemu wygodę i bezpieczeństwo. Najbardziej popularne są dwa rodzaje wiązania: kołyska i kieszonka.

Wiązanie kołyskowe polecane jest dla noworodków, przyzwyczajonych do pozycji płodowej. Dzieci wytrzymują w nim mniej więcej do 6 tygodnia życia. Później świat wokoło zaczyna być zbyt fascynujący i maluch zdecydowanie woli oglądać go w pionie. Niektóre dzieci wcale nie tolerują tego sposobu noszenia, bo za bardzo kojarzy im się z pozycją do karmienia. Dobra rada dla rodziców – warto zmieniać ramię, na którym wiąże się kołyskę, by nie nadwyrężyć jednej strony. Kołyskę można zawiązać zarówno ze standardowej chusty długości 4,6 m, ale też z krótkiej 2,5 metrowej. Ten rodzaj wiązania nie jest odpowiedni dla dzieci ze stwierdzoną dysplazją stawów biodrowych, bo nóżki malucha pozostają w kołysce razem, a nie są odwiedzione w pozycji żabki. W takim przypadku lepiej wybrać wiązanie pionowe typu kieszonka.

Dziecko w kieszonce pozostaje w pozycji pionowej, a jego nóżki znajdują się w fizjologicznej pozycji żabki. Jeśli wiążemy kieszonkę przy pomocy chusty tkanej, bardzo ważne jest odpowiednie dociągnięcie poszczególnych pasm materiału, by chusta wspierała młody, nie rozwinięty jeszcze kręgosłup na całej długości, a wałeczek z materiału podpierał główkę. Nóżki noworodka powinny być podgięte pod brzuszek, a nie mocno odwiedzione na boki.
Kieszonkę można też zawiązać przy pomocy chusty elastycznej. Wiązanie wygląda bardzo podobnie, jednak w odróżnieniu od chusty tkanej, w tym przypadku skrzyżowane płaty chusty biegną bezpośrednio przy ciele dziecka, otulając je od zewnątrz poprzeczną kieszonka. Wiązanie elastyczne nie wymaga też specjalnego dociągania i dopasowywania, gdyż dość mocno zawiązana i dobrze rozłożona dzianina dopasowuje się do malucha.

Wszystkiego można się nauczyć

Sposoby wiązania przedstawione krok po kroku można prześledzić w Internecie lub wybrać się na organizowane co jakiś czas warsztaty.

Raz oswojona chusta, staje się wiernym towarzyszem miejskich spacerów, górskich wypraw i codziennych domowych obowiązków. A galeria wzorów i kolorów, jakie oferują producenci, pozwoli każdemu wybrać te odpowiednią dla siebie. Bo kto powiedział, że chustę można mieć tylko jedną :).

ps. Nawet mój mąż przekonał się do noszenia Magdy w chuście :). A to uważam za wielki sukces.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz