poniedziałek, 21 listopada 2011

Praca...

Generalnie wszystkie dni wyglądają tak samo...
I na nic czasu nie ma

do 14 pracuję w domu przed kompem, ale niestety nic innego w tym czasie zrobić się nie daje,
o 14:20 po Magdę do Klubu Malucha
o 15:00-18:00 w domu - jak jestem na mieście to czasem nawet gdzieś poczekam i wracam razem z Adamem...

Później już tylko ogarnąć małą, pocztę, mieszkanie i spać - stąd kompletny brak czasu na pisanie, tym bardziej, że u nas większych zmian nie ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz