Magda dziś ogólnie zaskoczyła umiejętnością schodzenia z łóżka.
Podchodzi do krawędzi i jak nie ma nikogo w pobliżu - tak, żeby się złapać i zejść po tej osobie, to odwraca siei schodzi na nóżki. Niestety robi to ekstremalnie blisko krawędzi - więc i tak mam stres, że spadnie.