Dziś Magda zrobiła pierwsze 3 kroczki :)
Sama wstała, chwilkę postała i się nad czymś bardzo zastanawiała...
Babcia wyciągnęła ręce, a ta spokojnie przeszła 3 kroki do niej - dość spore i stabilne, chwilę wcześniej zrobiła 3 mniejsze i szybsze kroczki do łóżka - te były bardziej nerwowe i chyba przez nikogo poza mną nie zauważone.
Po spacerku do babci wpadła w taką euforię, że myślałam że nie zaśnie do północy co najmniej Jednak padła koło 21:30... pierwsze kroki zrobiła chwilę po 20.
Ale przez tą godzinkę z hakiem nic dla niej nie istniało tylko próby chodzenia - oczywiście jednak dla bezpieczeństwa za palec, jak tylko zabrakło palca to 1-2 kroki i benc :)