poniedziałek, 2 maja 2011

Dzieci potrafią zaskakiwać

Hmmm wczoraj jeszcze pisałam, że nie potrafię odczytaćm kiedy Magdalenka chce skorzystać z toalety...

A dziś już ładnie udało się odczytywać :D
Wstała z suchą pieluchą... rano ją zmoczyła bo mamusia chciała sobie pospać i nie reagowała odpowiednio na krzyki.

Ale poza ta wpadka [z lenistwa mamusi] wszystko szło do nocniczka...
W dodatku zauważyłam, że córeczka potrafi coraz dłużej wstrzymać siku - dziś rano chwilę po przebudzeniu jak stwierdziłam, że jednak już mała spać nie pójdzie, zdejmując pieluchę zauważyłam, że zaczyna sikać - pojawiła się kropla... ale zauważyła co się dzieje i wytrzyma jeszcze tą minutę [musiałam dokończyć ściąganie pieluchy/ubranka i sięgnąć nocnik] i zrobiła wszystko jak usiadła na nocnik.

A i doskonale wie do czego służy nocnik...
Po załatwieniu potrzeby schodzi [to już nawet nie są próby, tylko normalnie schodzi jak ma tylko możliwość przytrzymania się czegoś - ławy, łóżka, kratek...]
Jak już wcześniej załatwiła swoją potrzebę w pieluchę [wpadka] i wie, że już nie zrobi to posadzić się na nocniku po prostu nie daje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz