Generalnie pieluszki mozna prać razem z ubrankami dziecka.
U nas wrzucam po prostu pieluchę do prania i piorę razem z ubrankami w proszku do prania dziecięcych ubranek... czasami też w płynie [np jak jestem u rodziców]...
U siebie używam proszku od razu z dodatkiem środka dezynfekującego [zabijającego bakterie Coli w temperaturze 40st Celsjusza], a wcześniej zamin nabywałm taki proszek dodawałam Nappy Fresh... kilka razy dodałam też kule do prania, ale przyznaję, że nie jestem przekonana, oczywiście wszystko było ładnie podpierane, nic nie śmierdziało etc, ale druga sprawa, pranie też nie było szczególnie brudne, żadnych plam etc - wymagało, tylko odświeżenia [i tu się kule sprawdziły, ale bałabym się wyprać tylko z użyciem kul czegoś co mi się ubrudziło, a mi zależałoby na jak najszybszym spraniu plam] :)
I oczywiście dla zapachu i właściwości przeciwbakteryjnych [i z tego co pamiętam, także przeciwgrzybicznych] dodaję do 5 kropel Olejku z Drzewa Herbacianego [kilka razy użyłam kropel z innego źródła - apteka - ale to nie ten sam olejek] :)
I jeszcze jedna złota zasada - nawet w przypadku proszków dedykowanych do prania pieluch wielorazowych - zawsze podaję połowę dawki podawanej przez producenta oraz podwójne płukanie, żeby dobrze wypłukać środki czyszczące.
Na wyjazdach - typu nocleg u cioci, babci etc... pieluchy zapieram na bieżąco w zimnej, ale nie lodowatej wodzie oraz w szarym mydle :)
Oczywiście, każdy ma swoje metody, sposoby przekonania na temat prania pieluch czy branek dziecięcych - ja akurat jak jest jeszcze miejsce w pralce dodaję moje jasne rzeczy do prania - w końcu Moje dziecko ma i tak kontakt z tym ubraniem [oraz ze mną] prawie 24/h na dobę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz